Jako że uwielbiam horrory, a już czarny humor i horrory szczególnie, to obejrzałem sobie taki wybryk. Bardzo lekka i nieźle opowiedziana historia... mamy wampiry, dużo zwłok i wszytko co najlepsze. Nastrój ala Tim Burton. W rolach głównych brzydal Ron Perlman i z Władcy Pierścieni Dominic Monaghan.
(6/10)
środa, 2 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
kino niszowe, tylko skąd ta ocena na poziomie 6?
OdpowiedzUsuńAlbo miałem taki nastrój albo nie jest taki zły ;).
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić Zombieland ;)
OdpowiedzUsuń