niedziela, 25 grudnia 2011

Disturbia [Niepokój] (2007)

Obsada przyciągnęła. Shia LaBeouf znany z trylogii Transformers, mało znana ale przyciągająca Sarah Roemer, jakże Matrix-owa i Memento-wa Carrie-Anne Moss. Wyrazisty David Morse (The Green Mile (1999), Contact (1997), The Hurt Locker (2008)), tutaj w pewnym sensie jak Anthony Hopkins. Oraz pan reżyser D.J. Caruso (I Am Number Four (2011), Eagle Eye (2008), Taking Lives (2004)). A wszystko to okraszone profesjonalnym wykonaniem jak na porządny nastolatkowy thriller przystało. Natomiast treść jest jakąś tam fantazją na temat "Okna na podwórze" Hitchcocka. Zrobione poprawnie i na relaks wieczorny. Jedynie końcówka zaczęła trochę mierzić jakimś slasherem.

(7/10)

sobota, 10 grudnia 2011

Mr. Nice (2010)

Mr. Nice nakręcony z przymrużeniem oka, z angielskim humorem. To nie jest hollywoodzka produkcja, to "Blow" po angielsku, ze zdjęciami i efektami jak z lat 70-tych, z super muzyką ("Lazy" - Deep Purple, "Don't Bogart Me" - Fraternity of Man, "God" - John Lennon). Historia oparta na bestsellerowej, autobiograficznej powieści Howarda Marksa - absolwenta uniwersytetu w Oksfordzie i międzynarodowego przemytnika narkotyków. Tak naprawdę miał czterdzieści trzy pseudonimy, czworo dzieci, 25 firm na całym świecie i ponad milion sprzedanych książek. W tej chwili mieszka w Londynie i nadal działa na rzecz zalegalizowania marihuany. Temat na światowy hit, ale zrobiony niskobudżetowo i ma swój smaczek.

(7/10)

niedziela, 4 grudnia 2011

The Debt [Dług] (2011)

Tak w skrócie to dobre kino, znakomita obsada, może brak pomysłu na zakończenie. Nie jest to typowe kino akcji, lecz kino szpiegowskie ze swoim własnym klimatem. W treści to agenci Mosadu próbujący złapać i przetransportować zbrodniarza wojennego. Obraz to remake izraelskiego filmu Ha-Hov (The Debt). W technikaliach reżyser z Oskarem na koncie (Shakespeare in Love (1998), Her Majesty, Mrs. Brown (1997)). Stara gwardia Helen Mirren z trzema nominacjami do Oskara i jedną statuetką na koncie. Z młodzieży nowa Julia Roberts - Jessica Chastain aktorka roku 2011 według Hollywood Film Festival za role w The Tree of Life (2011), Take Shelter (2011), The Debt (2010), Coriolanus (2011) i The Help (2011).

(7/10)

sobota, 3 grudnia 2011

Conan the Barbarian [Conan Barbarzynca] (2011)

Conan Barbarzyńca rozpierduch, dumny i nadęty. Najlepiej chyba wyszedł jak był jeszcze dzieckiem i obcinał głowy innym ludom. A krew się leje strumieniami i z taką siłą, że człowiek bałby się skaleczyć. No tak przecież reżyserem jest Marcus Nispel, pan od slasher-ów (The Texas Chainsaw Massacre, Friday the 13th). Wyłączamy komórki mózgowe przenosimy w świat fantasy i jedziemy. Przedstawione walki i potyczki są nawet niczego sobie. No może końcówka śmierdzi kiepskimi efektami. Z aktorów utkwiła wiedźma Rose McGowan znana z trylogii Rodrigeza.

(5/10)

czwartek, 17 listopada 2011

Trespass [Anatomia strachu] (2011)

Dramat to był, tyle że nie rodzaj filmu, ale dramat w samym scenariuszu. Aktorzy z czołówki: laureat Oskara Nicolas Cage (chociaż ostatnio bierze co popadnie), kilka razy nominowana i laureatka Oskara Nicole Kidman oraz Cam Gigandet (parę nagród dla młodych aktorów). Znany reżyser Joel Schumacher (Falling Down, Tigerland, Phone Booth, A Time To Kill). Za kamerą nasz polski, nominowany do Oskara Andrzej Bartkowiak (Falling Down, The Verdict). Na nic to wszystko. Film mając budżet w wysokości 35 milionów dolarów, zarobił 24 tysiące dolarów i został wycofany z kin po zaledwie dziesięciu dniach. Ustanowił zresztą rekord, bo potrzebował 18 dni, żeby znaleźć się na DVD/BluRay od premiery kinowej. Nie jest to totalna kupa na 2/10, ale jak na załogę to kupcia jest.

(5/10)

wtorek, 15 listopada 2011

Super 8 (2011)

Nie wiem skąd te wysokie oceny, ja niestety się wynudziłem. Była akcja ale mnie nie porwała. To było jak kino z lat 80-tych, jak E.T. Może źle do tego podszedłem. Zdecydowanie było to kino sci-fi familijne, żaden thriller. Jest jakiś plus tego obrazu, to muzyka. Za reżyserię wziął się JJ. Abrams ten sam co zrobił serial Lost i bardzo udany Startrek. Produkcją zajął się Steven Spielberg i dlatego może ta konwencja.

(5/10).

sobota, 27 sierpnia 2011

Priest [Ksiądz 3D] (2011)

Kolejny raz wampiry, już czuje zapach krwi. Ludzie walczyli od wieków z nimi. Potem Bóg oznaczył wybranych "księży", którzy opanowali chordę żądną krwi. Powstały getta - zakłady zamknięte dla krwiopijców. Świat poszedł w dziwną stronę, kościół podporządkował sobie ludzi "w imię Boga". Wybrani teraz niepotrzebni, zepchnięci na margines społeczeństwa żyją gdzieś wśród ludzi. Ale wampiry żyją i rosną w siłę. Scott Stewart spec od efektów specjalnych (Sin City, Iron Man, Jurassic Park) odrobił lekcję po swoim debiucie reżyserskim Legion. Tym razem mamy lepszą produkcję i równie zaskakujący temat. Kościół szaleje w swoich zapędach dyktatorskich, ma wojsko i media w swoich rękach. Wampiry trochę takie inne w porównaniu do czego przyzwyczaili nas inni w swoich wizjach. To szybkie stwory przypominające zwierzęta. Nie są to postacie inteligentne, piękne i ludzkie. W roli głównej Paul Bettany pamiętny ksiądz Silas z Kodu Da Vinci, teraz też niebezpieczny ale po stronie ludzi, a nie kościoła.

(6/10)

sobota, 23 kwietnia 2011

The Mechanic (2011)

Kolejny "zabili go i uciekł" z moim ulubionym Jasonem Stathamem. To następny obraz pełen akcji i lekkiego humoru. Tym razem jest to remake filmu z 1972 roku z Charlesem Bronsonem w roli głównej. Arthur (Jason Statham) "Mechanik" to zawodowy zabójca pracujący dla dużej korporacji. Specjalizuje się w morderstwach, których nie widać. Jako prawdziwy zawodowiec pracuję w pojedynkę i jest samotny. Po śmierci swojego mentora, próbuje zająć się jego synem. Tu następuje akcja, potem akcja za akcją. Za film wziął się pan od Con Air i Lara Croft: Tomb Raider.
PS. Samochód który remontował Arthur to Series 1 Jaguar E-Type z 1961 roku.

(6/10)

piątek, 22 kwietnia 2011

Skrzydlate Świnie (2010)

Duzi chłopcy bawią się w kibicowanie, nie zauważając że już powinni trochę dorosnąć. Główny bohater Oskar (Paweł Małaszyński) to trzydziestolatek i jego jedynym zajęciem i pasją to liderowanie ultrasom Czarnych Grodzisk. Poznajemy go na stadionie, gdy jego ukochana drużyna spada do drugiej ligi. W tym czasie jego dziewczyna rodzi mu dziecko. W filmie zagrali prawdziwi kibice z Grodziska, ale nie jest to obraz typowy o kibolach. Pani reżyser Anna Kazejak zrobiła raczej z tego tło do swojej historii. Jest lekko opowiedziana i fajnie się ogląda. Dobre główne role Pawła Małaszyńskiego i Olgi Bołądź. W roli brata Oskara wystąpił wokalista zespołu Coma, Piotr Rogucki. W ścieżce dźwiękowej również Coma w kilku swoich numerach. Reasumując: film pozytywny i lekki, tylko końcówka taka cukierkowo hollywoodzka.

(6.5/10)

czwartek, 21 kwietnia 2011

Erratum (2010)

Gdzieś przeczytałem i podpisuje się pod tym "Na ten film nie bierzmy popcornu i coli". Kino nie rozrywkowe, choć przez seans kilka razy się uśmiechnąłem. Kino nie proste w sposobie wyrazu, na początku męczył mnie ten efekt małej głębi ostrości. Kino dające do myślenia nad swoim życiem. Czy można w nim zrobić jakąś korektę? Główny bohater przez zbieg kilku zdarzeń ma szanse zrobić tytułową erratę. Mino że nie chcę tego, to powraca do rodzinnych stron i spotyka dawnych znajomych i rodzinę. Nie liczcie na prostą i łatwą rozrywkę.

(8/10)

wtorek, 22 lutego 2011

Burlesque [Burleska] (2010)

Musical, śpiew i taniec. Do tego jakaś historyjka o biednej samotnej dziewczynie szukającej sławy w Mieście Aniołów. Wszystko wykonane ładnie i śpiewająco. W roli "Mamy" klubu Cher (coś jej się stało w twarz tak mi się wydaję, rozciągnęła się jakoś). W śpiewjącego anioła wcieliła się Christina Aguilera, nie do poznania na początku. Dla fanów gatunku kolejny do kolekcji. Panowie również mogą sobie popatrzeć, ładne stroje i wymyki płci pięknej. Film był nominowany i wygrał nagrody w kategorii muzycznej.

(6.5/10)

Faster (2010)

Zemsta po latach. Po 10 latach wychodzi na wolność przestępca, który ma jeden cel: ukarać winnych śmierci swojego brata. Zdecydowanie nie opierdziela się, nie rozmawia, nie docieka, eliminuje wyznaczone cele jak "Życzenie śmieci 10". Na ogonie stoi mu policjant narkoman, Billy Bob Thornton (taki gliniarz jak mikołaj w Złym Mikołaju). Lekko bliżej za plecami stoi zabójca hobbysta, który chce również dorwać naszego bohatera. A kto jest dobry w tym filmie, chyba tylko pani inspektor Cicero (Carla Gugino znana z Sin City). Zapomniałbym wspomnieć o naszym głównym bohaterze, to napakowanym i sympatyczny Dwayne Johnson. Akcja, akcja i szybkie samochody.

(6/10)

Srpski film [A Serbian Film] (2010)

Serbia, obecne czasy. Milos gwiazda porno na emeryturze martwi się o przyszłość swojej rodziny. Niespodziewanie dostaje propozycje zagrania w nowym projekcie ekscentrycznego reżysera Vukmira. Kontrakt opiewa na dużą sumę, jedynym warunkiem jest nie świadomość scenariusza. Aktor rezygnuje po kilku pełnych przemocy scenach, jednak pod wpływem specjalnych środków farmakologicznych traci świadomość na kilka dni.
Reżyser Srdjan Spasojevic powiedział "że jest to pamiętnik naszego molestowania przez serbski rząd, chodzi o monolityczną moc liderów, którzy hipnotyzują społeczeństwo, które robi różne rzeczy, których by nie robiło". Naród Serbski żyje w cieniu Jugosłowiańskiej wojny, Vukmira brzmi jak oskarżony zbrodniarz w Hadze. Film jest bliski czegoś takiemu jak Salo or The 120 Days Of Sodom nakręconemu na podstawie powieści Markiza De Sade, a mówiącemu o faszyzmie.
Ten serbski obraz jest pełen przemocy do granic postrzegania. Przemoc wycieka we wszystkich możliwych sposobach jej uzewnętrznienia. Sceny przemocy seksualnej wobec kobiet są nieprzyjemne w odbiorze. Jeszcze gorszy jest obraz seksualności wobec dzieci, który podobno ilustruje metaforę "molestowania przez serbski rząd narodu".
Kto chciałby to obejrzeć musi uświadomić sobie, że ja oglądając to mówiłem, krzyczałem fu***ck. Generalnie szok, film pozostawia uczucie zła, niedowierzania... Chciałem dać 1/10, ale dałem 6/10, to jest chore, ale wali po głowie.
W Australii film dostał bana bez cenzury. W Wielkiej Brytanii zrobiono 49 cięć i znikło 4 minuty i 12 sekund.

(6/10)

poniedziałek, 21 lutego 2011

127 Hours [127 Godzin] (2010)

Ostatnio niedawno widziałem film o podobnej tematyce i wymagający dużej charyzmy, oraz pomysłu na siebie od głównego bohatera. Tutaj jest więcej środków wyrazu, bo aktor nie do końca jest sam. Przede wszystkim go widać, ma więcej przestrzeni i więcej gadżetów do użycia. Mimo tego, jest bardziej samotny od Pogrzebanego. Nie może rozmawiać z innymi ludźmi, musi to przeżyć sam. Danny Boyle wysoko sobie postawił poprzeczkę reżyserując oskarowego Slumdog. Milioner z ulicy. (Znamy go również z reżyserii Trainspotting, 28 Days Later....). Stanął na wysokości zadania, stworzył obraz ciekawy i ... no cóż ja jestem chyba uczulony na krew więc drastyczny. Historia prawdziwa, na faktach opowiada o młodym człowieku spędzającym wolne chwile z naturą w sposób ekstremalny. Natura jednak jest niebezpieczna, może zaskoczyć i uziemić. Trudno z nią wtedy wygrać. Sześć nominacji do oscara, w tym za swoją samotną rolę James Franco (najbardziej zapamiętałem go z trylogii Spiderman). Zobaczymy ile nagród zgarnie, dla mnie znakomita muzyka i montaż.

(8.5/10)

Trolljegeren [The Troll Hunter] (2010)

Norweski paradokument o dziwnym człowieku polującym w nocy. Całość filmu kręci trójka studentów próbując śledzić osobnika, którego podejrzewają o zabicie niedźwiedzi. Człowiek mieszkający w cuchnącej przyczepie campingowej, okazuję się łowcą Troli. Obraz raz przerażający, a miejscami wręcz zabawny. Scenografia to piękna norweskie fiordy, góry, woda i lasy. Bardzo przypadł mi do gustu, nie jest taki amerykański, w końcu jest skandynawski.

(7/10)

piątek, 11 lutego 2011

The Shawshank Redemption [Skazani na Shawshank] (1994)

To dzieło warto sobie przypominać co kilka lat. Tym bardziej, że na nowych nośnikach BluRay obraz nabiera świeżości. Nominowany do 7 Oscarów, ale żadnego nie zdobył. Wtedy miał niezłą konkurencję (Pulp Fiction, Forrest Gump, Bullets Over Broadway itd). Scenariusz na podstawie powieści Stephena Kinga. Reżyser nakręcił później jeszcze kilka opowiadań Kinga (Zielona Mila, The Mist). Ostatnio Frank Darabont zajmuje się serialem "The Walking Dead".

(10/10)

czwartek, 10 lutego 2011

アウトレイジ / Autoreiji [Outrage / Wściekłość] (2010)

Japoński film opowiadający o zmianach następujących w yakuzie. Zmiany następują prosto i często, odpadają słabi i mało czujni. Wewnątrz mafii widać zero zaufania i lojalności. Ten świat nie ma kodeksów honorowych, liczy się zdrada i intryga. Ten obraz nie ma bohaterów pozytywnych, wszyscy są źli i emanuje od nich przemoc. Takeshi Kitano (Brother, Zatoichi) powrócił to kina gangsterskiego. Reżyser znany jest z tego, że gra główne role w swoich filmach. Tutaj również zagrał, jako jeden z bossów yakuzy. Film był nominowany do nagród na festiwalu w Cannes.

(7/10)

Twelve (2010)

Twelve (12) to nowy narkotyk modny wśród bananowej młodzieży. Bohater to diler narkotyków, który nie robi tego dla pieniędzy. Biały Mike nie tknie żadnych używek, ale je sprzedaje. Film to jak Plotkara (Gossip Girl) na twardych sterydach (Chace Crawford również gra w tym serialu). Całość opatrzona ciągłą narracją Kiefer Sutherlanda. W jednej z ról Emma Roberts, siostrzenica Juli Roberts z którą zaręczony jest Kiefer Sutherland.
Joel Schumacher popełnił wiele dużo lepszych filmów (Upadek, Upiór w operze, Czas Zabijania, Klient itd), ale ten nie jest taki zły. Na pewno dużo gorsze było jego dzieło Batman i Robin. Scenariusz Twelve powstał na podstawie opowiadania Nick McDonell, który napisał to w wieku 17 lat.
(6/10)

czwartek, 3 lutego 2011

Och Karol 2 (2010)

Pan Karol tak jak w wersji z lat 80-tych paniom odmówić nie potrafi. Oczekując odmóżdżacza bawiłem się troszkę i czasami. Jak to bywa na komediach romantycznych było śmiesznie. Poza zdjęciami jak z reklamy zabłysnął w epizodzie Frycz.

(5/10)

Unstoppable [Niepowstrzymany] (2010)

Przez błąd człowieka, pędzący niekontrolowany pociąg zaczyna zagrażać miastu. Typowy film akcji zrealizowany według wszystkich jego zasad, czyli wiemy co oczekiwać. Tony Scot (Czlowiek w ogniu, Metro strachu, Prawdziwy romans) reżyser kina akcji, zatrudnił swoją podstawową gwiazdę Denzela Washingtona. Aktorzy jednak nie musieli się wysilać, bo główną gwiazdą jest kamera i efekty specjalne. Rozrywka na wysokim poziomie, no może już ta latająca kamera zaczynała mnie męczyć.

(6.5/10)

poniedziałek, 31 stycznia 2011

You Again [To znowu ty] (2010)

Komedia pomyłek na niedzielne popołudnie z paniami Jamie Lee Curtis i Sigourney Weaver w rolach drugoplanowych. Historia jakich wiele, dziewczyna przyjeżdża do rodzinnego domu na wesele swojego brata. Jego wybranką jest jej prześladowczyni z czasów szkolnych. No to wyłączamy komórki i banan na twarz. Taka ciekawostka: babcia Bunny (Betty White) to ta Pani z boiska, z reklamy Snickersa.

(5/10)

Stone (2010)

Stone (Edward Norton) to ksywka skazańca odsiadującego swój wieloletni wyrok. Jack (Rober De Niro) to więzienny psycholog oceniający starających się o wcześniejsze zwolnienie. Jest jeszcze kobieta żona skazanego (Milla Jovovich). Między nimi zaczyna się zawiązywać dziwny związek. W bohaterach następuje przemiana ich moralności. Film nie jest łatwy, nie ma akcji, a w większość scen to dialogi między głównymi aktorami. Ciężki w odbiorze.

(6/10)

piątek, 28 stycznia 2011

Cypher (2002)

Vincenzo Natali dużo filmów nie wyreżyserował, ale na pewno zapamiętaliśmy go po Cube. Ostatnio popełnił średnio udaną Istotę. Dziewięć lat temu powstał thriller scifi, który klimatem przypomina Cube. Czuć atmosferę zamknięcia, choć poruszamy się po ogromnych odległościach. Bohater zaczyna pracować dla jednej korporacji na rzecz drugiej. Szpiegostwo korporacyjne daję mu satysfakcję i oderwanie od nudnego życia. Jednak coś tu przestaje pasować i pojawia się tajemnicza kobieta. W tej roli Lucy Liu znana z Aniołków Charliego czy Kill Bill. Film wciągnął mnie swoją historią, zdjęcia mają swój własny klimat, a na dodatek szczypta nawiązań ala James Bond. Obraz nakręcono w 35 dni i zdobył kilka nagród na festiwalach scifi.

(7/10)

wtorek, 25 stycznia 2011

Grown Ups [Duże dzieci] (2010)

Zebrali całą śmietankę kina komediowego. Na czele grupki Adam Sandler z przybocznym Robem Schneiderem. Oprócz aktorów komediowych mamy też piękną Salmę Hayek i charakterystycznego Steve Buscemi. Całość wyreżyserował twórca Nie zadzieraj z fryzjerem. Nie wykorzystano jednak potencjału, całość taka jakaś nie śmieszna. Gagi robione na siłę, mało inteligentne... może się dzisiaj nie wyluzowałem. Historia opowiada o grupce przyjaciół z dzieciństwa, którzy spotykają się po wielu latach. Spotkanie to sielanka z rodzinami i dziećmi, a panowie również jeszcze nie całkiem dorośli. Za drugoplanową rolę Rob Schneider został nominowany do Złotych Malin (nagrody przyznawane najgorszym filmom roku).

(5/10)

czwartek, 20 stycznia 2011

Death Race 2 (2010)

Sequel, a tak naprawdę prequel i daleko po pierwowzorze. Luke Goss lubi być przebierany przez Guillermo del Toro w swoich filmach (Blade II, Hellboy), ale to nie jest Jason Statham z pierwszej części. Pierwsza odsłona to nie kino wysokich lotów, tylko miła dla oka akcja przeplatana akcją. W drugiej części akcji nie brakuje, natomiast nie ma jakby połączenia między nimi. Film skręcony jakby z niepasujących kawałków. W sam raz na wyluzowanie po pracy. Tu się przejdziemy po kanapkę do kuchni, a potem po sok. W filmie zebrano całkiem znaną śmietankę aktorów: Sean Bean, Danny Trejo (Machete), Ving Rhames.

(5/10)