Lubie sobie poeksperymentować z azjatyckimi filmami. Tym razem mi się nieudało. Film nakręcony na podstawie mangi o tym samym tytule. Nie znam się na tej części sztuki ale obraz mnie nudził. Ledwo dotrwałem do końca. Koleś trafia do więzienia bo zabił swoich rodziców... i tam poznaje karate.
(3/10)
Share
sobota, 9 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz