Miałem odpocząć od holywoodzkiej papki, zafundowałem sobie kino europejskie. Zawiodłem się, wynudziłem wiedząc, że to ma być ambitne kino. Nie oczekiwałem rozrywki choć pachniało thrillerem i mystery. Wyszedł taki średniak z gwiazdami europejskiego kina. Jeden motyw utkwił mi w pamięci, to efekty przeistaczających się bohaterów.
(5/10)
środa, 20 października 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz