Cóż powiedzieć, najmocniejszym akcentem filmu to jest obsada. To jest musical i ja się na tym nie znam, ale widziałem że to miał być ambitny musical. Koneserom kina pewnie się spodoba wieloma nawiązaniami do Felliniego i sposobem kręcenia jakby z tamtej epoki. Muzycznie dla mnie najlepiej wypadła Stacy Ferguson w kawałku "Be Italian", potem chyba Kate Hudson. Aktorsko udźwignął to laureat oskara (za Aż poleje się krew i Moja lewa stopa) Daniel Day-Lewis i Marion Cotillard (oskar za Niczego nie żałuję – Edith Piaf). Scenariusz jakby nie napisany do końca tak jak go nie miał Guido Contini w samym filmie. Jeszcze coś przykuło moją uwagę, większość aktorek jakby nabrało kształtów w tym filmie. Spójrzcie na Penelope, a Fergie szczególnie.
(6/10)
Posty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz